KOLARSKIE EMOCJE NA MAŁOPOLSKICH SZOSACH

Już niedługo usłyszeć będzie można charakterystyczny szum wąskich opon mknących po asfalcie, już niebawem na własnej skórze poczuć będzie można pęd wywoływany przez sunący przed siebie peleton, już wkrótce z bliska będzie można oglądać kolarzy walczących o triumf w tej prestiżowej rywalizacji, jaką bez wątpienia jest Małopolski Wyścig Górski.

Zaciekła walka rozpocznie się 1 czerwca w Krakowie podczas dynamicznego prologu, indywidualnej jazdy na czas po sztywnych ściankach w Lesie Wolskim. Już ta pierwsza odsłona tegorocznych zmagań pozbawić może tchu. 2 czerwca kolarze wyruszą z Koszyc (powiat proszowicki), by następnie malowniczą trasą zameldować się w Myślenicach. Im bliżej tego miasta, tym więcej górskich przeszkód i podjazdów będzie do pokonania, a całość zmagań zakończy się wymagającym, długim podjazdem na Górę Chełm (613 m n.p.m.). To w tych okolicach harcował w latach 1730-1736 znany zbójnik, Józef Baczyński rodem ze Skawicy. Kto 2 czerwca okaże się najodważniejszym harcownikiem w peletonie i przypuści atak na etapowy triumf?

Kolejnego dnia peleton wyruszy na trasę z Wieliczki, obierając kierunek na leżący w cieniu potężnego Turbacza Nowy Targ. Spoglądając na profil trasy, aż jeżący się od wspinaczek, można być pewnym, że meldujący się na nowotarskim rynku kolarze czuć będą palenie w nogach. Finał szosowych zmagań to etap trzeci, który rozpocznie się w Jabłonce (powiat nowotarski), a zakończy już zwyczajowo na atrakcyjnym dla kibiców, a morderczym dla zmęczonych już kolarzy podjazdem na Przehybę (1 175 m n.p.m.) w Starym Sączu. Atrakcyjnym dla kibiców, bo oglądając pokonujących kolejne kilometry wzniesienia kolarzy będą mogli poczuć sedno tej wyjątkowo trudnej dyscypliny. Morderczym dla kolarzy, gdyż mieć w nogach będą już trzy męczące dni i trzeba będzie od nich wiele samodyscypliny, by na ostatnim podjeździe odpalić dynamit w nogach.

„W tegorocznej edycji o zwycięstwo powalczą 32 grupy kolarskie z 20 krajów ze wszystkich kontynentów. W poszczególnych teamach jechać będą mistrzowie krajowi, co gwarantuje znakomity poziom sportowej rywalizacji. Do przejechania będzie łącznie 430 kilometrów, ale zwyczajowo i tak pewnie wszystko zadecyduje się na tych ostatnich stromych kilometrach podjazdu na szczyt Przehyby” – zapowiada Marek Kosicki, dyrektor sportowy Małopolskiego Wyścigu Górskiego oraz prezes Małopolskiego Związku Kolarskiego.

Małopolski Wyścig Górski to nie tylko sportowa rywalizacja na światowym poziomie. To także światowa wizytówka Małopolski, promująca region, uwypuklająca jego walory i zachęcająca do uprawiania aktywności fizycznej w tym właśnie województwie. Najlepszym dowodem na to niech będzie fakt, że Małopolski Wyścig Górski otrzymał prestiżowe wyróżnienie „Marka Małopolski”, przyznawane przez Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego tym inicjatywom czy podmiotom, które najpełniej ucieleśniają wartości, z których słynie Małopolska.

Partnerem Głównym jest Województwo Małopolskie. Patronat Honorowy - Marszałek Województwa Małopolskiego Witold Kozłowski.